Usłyszałem ostatnio po raz n-ty: „dłużnicy są dzisiaj wyedukowani”.
I coś we mnie pękło.
„A Twoi windykatorzy nie?” – odparłem.
Jak wyedukowany jest dłużnik?
Oczywistym jest, że mamy dziś łatwy dostęp do wszelkiego rodzaju informacji. Sądzić jednak, że dłużnik zapytany o kilka dość kluczowych dla jego finansów kwestii potrafiłby na nie odpowiedzieć jest naiwne.
- jakie odsetki w skali roku płaci Pani/Pan od swojego zadłużenia?
- ile konkretnie wzrośnie Pani/Pana zadłużenie jeśli sprawa przejdzie przez etap sądowy i dojdzie do komornika?
- ile dodatkowo będzie kosztować Panią/Pana praca komornika?
Jak wyedukowany jest windykator?
Wciąż dość często podczas szkoleń zdarza się, że w grupie 12 windykatorów na powyższe pytania nie potrafi odpowiedzieć nikt. Ewentualnie jedna, max dwie osoby. I to już jest problem.
W efekcie windykator używa w rozmowie jedynie mglistych lub nieprawdziwych komunikatów:
- koszty na drodze sądowej będą bardzo wysokie,
- Pana zaległość wzrośnie dwukrotnie.
Itp.
Książki dla windykatorów
Kup książkęJak poprawić wiedzę windykatorów?
Nakłaniam zawsze przełożonych, by zrobić swoim ludziom ściągawkę, która zmieści się na jednej stronie A4. Niech znajdą się na niej, takie informacje jak:
- Tabela kosztów sądowych (najlepiej od razu zakresy w których się poruszają).
- Koszty zastępstwa procesowego, jeśli firma z zastępstwa korzysta.
- Wysokość naliczanych odsetek, w zależności od ich rodzaju.
- Koszty komornicze.
Dzięki takiej „pigułce” windykatorzy nabierają więcej pewności siebie, bo nie muszą już „szyć”. Potrafią lepiej zareagować na pewne wymówki oraz płynniej prowadzić argumentacje, co oczywiście nie pozostaje bez wpływu na efektywność.
Stworzenie takiej ściągawki dla ludzi windykujących na etapie przedsądowym i sądowym zajmie Ci pewnie mniej niż 60min, a procentować będzie długo. Oczywiście ściągawkę trzeba aktualizować wraz ze zmianami opłat.
Ale warto.
I opłaca się.